Mniej znaczy lepiej? Powiedz czy nie lepiej!
- MARKIEWKA SKLEP
- 6 dni temu
- 2 minut(y) czytania
Wielu klientów pyta nas, dlaczego nasz asortyment się nieco skurczył.Czy to oznacza, że mamy mniej produktów?Nie! To oznacza, że mamy więcej jakości, świeżości i smaku 💚
Bo zamiast „wszystkiego po trochu”, wolimy mieć najlepsze z najlepszych.I to czuć – już od pierwszego kęsa 🍓

🍇 Borówka JUMBO – duża, słodka i bez plastiku
Zamiast marketowych, kwaśnych borówek w szczelnych pojemnikach, które po kilku dniach pokrywają się pleśnią 😬,u nas znajdziesz borówkę JUMBO – dużą, jędrną i naturalnie słodką.Sprzedawaną na luz, dzięki czemu nie gromadzi wilgoci i dłużej zachowuje świeżość.
🍊 Mandarynka – słodka, pachnąca i bez pestek
Nie każda mandarynka jest taka sama!My wybieramy tylko te z najlepszych plantacji, o pełnym aromacie, cienkiej skórce i słodkim smaku.Bo wiemy, że to właśnie ten owoc króluje na stołach przed świętami – i musi być po prostu idealny 🎄
🥕 Włoszczyzna – większa, bardziej aromatyczna i… tańsza!
Tak, dobrze czytasz.Nasza włoszczyzna nie tylko pięknie pachnie i wygląda, ale jest też bardziej opłacalna niż marketowa.Dlaczego? Bo pochodzi prosto od sprawdzonych rolników, nie z masowych dostaw.Więcej smaku, mniej odpadów i więcej wartości w tej samej cenie – albo niższej 💰

🍇 Winogrono bezpestkowe – chrupiące i pełne słodyczy
W marketach często znajdziesz winogrona, które wyglądają pięknie… dopóki ich nie spróbujesz.Nasze winogrono bezpestkowe jest inne – naprawdę strzela pod zębem,jest słodkie, jędrne i soczyste.Nie znajdziesz go na każdym rogu – bo takich odmian po prostu się nie spotyka często!
🍅 Pomidor z charakterem
Nie każdy pomidor ma smak.Ten marketowy często tylko „wygląda jak pomidor”,a nasz naprawdę nim jest – pełen aromatu, soczysty i dojrzewający w słońcu, nie w transporcie.
💚 Dlaczego tak robimy?
Bo wierzymy, że owoce i warzywa mają smakować tak, jak dawniej –świeżo, naturalnie i z pełnią aromatu.Dlatego zwężamy asortyment, wybierając tylko te odmiany, które są w szczycie sezonu i najwyższej jakości.




Komentarze